SŁOPNICESłopnice - największa wieś Beskidu Wyspowego (6230 mieszkańców) położona w rozległym obniżeniu Słopnickiego Potoku. Od zachodu otaczają ją potężne kopy Mogielicy i Łopienia, od południa długi grzbiet Cichonia i Zapowiednicy. Słopnice, które od 1997 r. tworzą samodzielną gminę, do 1930 r. składały się z dwóch osobnych wsi: Słopnic Królewskich i Słopnic Szlacheckich. Oprócz dużego obszaru Słopnice wyróżniają się w skali ogólnopolskiej bardzo wysokim przyrostem naturalnym. Rodziny, w których jest kilkanaście dzieci, nie należą wcale do rzadkości. Nazwa Słopnice pochodzi od słowa „slop” lub „slemp”, co oznacza rodzaj sieci na ryby do zastawiania w bystrych, górskich potokach. Obecna postać nazwy miejscowości Słopnice nie jest pierwotna. Choć już w roku 1418 pojawia się w dokumentach określenie „de Slopnicze”, a w 1629 r. „Slopnice”, to jednak dzisiejsza nazwa weszła w użycie dopiero na przełomie XVIII-XIX w. Wcześniej natomiast wieś zwała się Slopnicza (1405 r.) lub też tak, jak płynący przez nią potok Słopnica (XVI-XVIII w.). Wieś została założona w połowie XIV w., kiedy powstała tu również samodzielna parafia. Osadnictwo rozwinęło się w trakcie migracji wołoskich w połowie XV w. Wówczas to intensywnie karczowano lasy w dolinie Czarnej Rzeki, potoku Mogielica i górnym biegu potoku Słopnica. Do dzisiaj zachowały się nazwy, świadczące o tym procesie osadniczym np. Zarębki, czy nazwy typowo wołoskie np. koszar, Beskid, Groń, Przysłop, Sarysz. Słopnice Królewskie były starsze od Szlacheckich i - będąc własnością monarchy - weszły w skład utworzonej później tzw. „tenuty” tymbarskiej, zarządzanej przez kolejnych dzierżawców, głównie z rodu Lubomirskich. Wieś przez długie lata stała bardzo wysoko pod względem kultury rolnej i gospodarki pasterskiej. Częstym zajęciem miejscowych rzemieślników było gonciarstwo, istniały tu również dwa młyny i karczma, której właściciel sam wyrabiał piwo. Duży wpływ na lokację i rozwój gospodarczy Słopnic miało osadnictwo realizowane przez klasztory w cystersów w Szczyrzycu i klarysek w Starym Sączu. W połowie XVIII w. żyło tu prawie 70 rodzin kmiecych. Słopnice Szlacheckie, leżące na wschód od granicznej Słopniczanki, zaczęły się rozwijać mniej więcej od początku XV w. Ich właścicielami byli wówczas rycerze ze Zbydniowa, z rycerskiego rodu, pieczętującego się herbem „Krzywaśń” lub „Drużyna”. Później wieś przeszła w ręce Mstowskich. W XVII w. mieszkało tu ponad 120 osób. Za to już pod koniec wieku XIX w. w obu wsiach zamieszkiwało ponad 3500 ludzi, w tym kilkudziesięciu Żydów. W okresie II wojny światowej okolice Słopnic były obszarem nasilonych działań partyzanckich. W dolinie potoku Mogielica (powyżej os. Podmogielica) można odnaleźć dwa bezimienne groby. Prawdopodobnie pochowano tu dwóch konfidentów, rozstrzelanych przez partyzantów za współpracę z okupantem. Z kolei osiedle Groń w dolinie potoku Mogielica – po zdemaskowaniu w nim partyzanckiej radiostacji - zostało bestialsko spacyfikowane przez hitlerowców w 1942 r. Na stoku Mogielicy od strony Słopnic, w dolinie potoku Bystroń rozbił się 28.01.1944 r. w niewyjaśnionych okolicznościach niemiecki bombowiec He-111 (cała załoga zginęła). W 2009 r. udało się grupie badaczy z Polskiego Towarzystwa Historycznego odnaleźć w miejscu katastrofy szczątki samolotu i jego tabliczkę znamionową. Do 1930 r. istniały 2 wsie - Słopnica Królewska i Szlachecka, rozdzielone mniej więcej potokiem Słopniczanka. Każda z nich miała swój herb (Królewska kosę i grabie, a Szlachecka sowę). Po utworzeniu samodzielnej gminy Słopnice Rada Gminy zatwierdziła w 1999 r. aktualny herb, przedstawiający sowę na dębie, w polu czerwonym. Wśród najsłynniejszych Słopniczan, którzy na trwale wpisali się w historię Polski, warto wymienić urodzonego tu w 1815 r. Jana Kantego Andrusikiewicza, który wraz z ks. Leopoldem Kmietowiczem z Chochołowa stanął na czele powstania górali podhalańskich przeciw władzy zaborczej w 1846 r. Urodził się tu również Władysław Ślazyk, nazywany później „Samarytaninem ze Słopnic”, działacz Apostolstwa Chorych we Lwowie, potem w Krakowie. Po wybuchu wojny razem z Józefem Markiem i Zofią Turską działał w Radzie Głównej Opiekuńczej. Ratował, między innymi, chorych na tyfus uczestników Powstania Warszawskiego, których przywieziono do Słopnic. Po wojnie pracował w Czyrnej koło Krynicy, potem w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie i 25 lat jako kustosz ołtarza w Bazylice Mariackiej. Z racji swojego zajęcia oraz specyficznego wyglądu (długie, rozwiane, siwe włosy) nazywany był „Stwoszem”, przyrównywano go też do Wajdeloty i Wernyhory. Oprowadzał po Bazylice Mariackiej kardynałów, prezydentów i wielkich artystów, szczególnie jednak lubił pracować z młodzieżą. Występował epizodycznie w wielu filmach (Historia Żółtej Ciżemki, Wesele, Kopernik). Był człowiekiem wielkiego formatu, o niezwykłej pasji, przez dziennikarzy określonym jako człowiek, który nie przelicza swego powołania na złotówki. Z powodu wielu chorób pod koniec życia przeniósł się do Słopnic, gdzie zmarł w 1985 r. Od 1997 r. ukazuje się pismo lokalne „Nasze Słopnice”, w którym zawarte są wiadomości Urzędu Gminy, opisy ciekawych miejsc i ludzi, wątki historyczne oraz wiele pięknych fotografii.
Gacek Dariusz
Materiały do druku 2011. |
![]() ![]() ![]() |