Zarys historii osadnictwa epoki kamienia w Karpatach Zachodnich

Kontynuując zapoczątkowany w poprzednim tomie "Wierchów" cykl szkiców popularyzujących archeologię karpacką zajmijmy się obecnie przedstawieniem obrazu osadnictwa z epoki kamienia w Karpatach Zachodnich. Ostatnie lata badań dostarczyły wielu istotnych odkryć w tej dziedzinie, co pozwoliło archeologom wyrobić sobie krytyczny pogląd zarówno na wartość dotychczasowych ocen funkcjonowania prawidłowości osadniczych na terenach górskich, jak również na sens i szansę powodzenia dalszych badań tego terytorium. Wydaje się, że z ogólnym zarysem tej ważnej problema-tyki powinien zapoznać się każdy miłośnik gór, zaś w pierwszym rzędzie ludzie w pewnym sensie odpowiedzialni za rozpowszechnianie wiedzy o górach (przewodnicy turystyczni, autorzy przewodników i in.). Obecność człowieka w czasach odpowiadającyca najdawniejszym etapom rozwoju ludzkości w polskich Karpatach Zachodnich, do niedawna przez niektórych niemal kwestionowana lub nie brana poważnie pod uwagę, staia się już faktem, co wymownie tłumaczy nasze popularyzatorskie ambicje.

Stawiając pytanie, kiedy człowiek pojawił się w polskich Karpatach Zachodnich i jakie były tego przyczyny, możemy szukać odpowiedzi w dwóch kategoriach źródeł. Pierwsza - to konkretne znaleziska, tj. bezpośrednie dowody penetracji, druge. - to ocena przydatności gospodarczej elementów środowiska naturalnego, w jakim bytowały grupy ludzkie. Musimy bowiem zdawać sobie sprawą, że na pierwotnym etapie rozwoju kultury zależność człowieka od środowiska była znacznie większa niż dzisiaj. Człowiek wybierał w sposób selektywny takie tereny bytowania, które sprzyjały realizacji konkretnych sposobów zdobywania pożywienia.

Najstarszy, jak dotąd, znany ślad pobytu człowieka paleolitycznego na omawianym terenie pochodzi z południowej części Beskidu Śląskiego. Na jednym z grzbietów górskich w okolicy Istebnej znaleziono krzemienny rdzeń górnopaleolityczny. Podobne wyroby datowane na ok. 27-24 tys. lat p.n.e. znane są z terenu Moraw oraz z lessowych terenów Górnego Śląska. Na Morawach istniało w tym czasie osadnictwo ludności, która prowadziła półosiadły tryb życia, zamieszkując wielosezonowe osady i zakładając w okolicy satelitarne obozowiska łowieckie. Stanowisko w Istebnej jest prawdopodobnie śladem takiego obozowiska. Ludność ta specjalizowała się w polowaniach na mamuty, polując również na renifery, konie, bizony, jelenie, a nawet łosie. Podejmowała krótkotrwałe wypady po niezbędny do wytwarzania narzędzi surowiec (krzemień), kierując się na północ, poprzez Bramę Morawską, czego dowodem są odkrywane dzisiaj relikty wyspecjalizowanych pracowni obróbki krzemienia na terenie Górnego Śląska. Warto tu podkreślić, że w strefie wyżyn środkowoeuropejskich panowały w tym czasie warunki typowe dla tundry parkowej, a nieco później tundry. Niższe partie Zachodnich Karpat pokrywały natomiast luźne zbiorowiska lasu szpilkowego, podzielone otwartymi przestrzeniami z dominującą roślinnością zielną i krzewinkową. Górna granica lasu przebiegała na wysokości ok. 500 m n.p.m., a na stokach osłoniętych nieco wyżej, Obecność zbiorowisk leśnych w Karpatach, a więc także fauny związanej ze środowiskiem lasu (jeleniowate), mogła stanowić ważny czynnik przyciągający ludność paleolityczną.

Pomiędzy 17 a 15 tysiącleciem p.n.e. na terenie Europy Zachodniej wykształciły się ugrupowania tzw. kultury magdaleńskiej, której ludność specjalizowała się w polowaniach na renifery. Grupy te podążały za sezonowo wędrującymi stadami i poprzez strefę wyżyn środkowoeuropejskich dotarły w okresie pomiędzy 13 a 10 tysiącleciem p.n.e. na ziemie polskie. Procesowej migracji jest zsynchronizowany z początkiem schyłkowego paleolitu. Jednym z głównych wynalazków stał się wówczas kościany harpun osadzony luźno w drzewcu za pomocą specjalnego złącza. Była to broń doskonale przystosowana do polowań na ruchliwe zwierzęta żyjące w strefie tundry. Harpun tego typu znaleziony został w okolicach Przemyśla. Bardzo ważne ślady osadnictwa z tego okresu, w postaci licznych wyrobów z radiolarytu, odkryto ostatnio na Podhalu. Jak dotąd udało się na tym terenie zlokalizować trzy stanowiska, których wspólną cechą jest, ogólnie biorąc, udokumentowana chociażby ilością zabytków, trwalsza forma osadnictwa. Chodzi tutaj w pierwszym rzędzie o zbadane wykopali.sko-wo stanowisko w Sromowcach Wyżnich - Kątach w Pieninach oraz o mniejsze obozowiska odkryte w Koniówce i w Podczerwonem w dolinie Czarnego Dunajca. Niestety, ze względu na geologiczne warunki zalegania inwentarzy, nie znamy jak dotąd z Podhala szczątków kostnych zwierząt, na które polowano. Możemy jednak posłużyć się tutaj analogiami z innych terenów górskich, np. z Pirenejów, gdzie szczątki kostne jeleniowatych, kozic i bovidów na stanowiskach z tego okresu stanowią zdecydowaną przewagę. Istniały więc w owym czasie dwa modele gospodarcze: pierwszy, wyżynny, oparty na eksploatacji stad reniferów oraz drugi, oparty na polowaniach na lokalne gatunki zwierząt bytujących w górach.

Upłynęło Kilkaset lat. W ciągu 10 tysiąclecia p.n.e. na Podhalu pojawili się nowi osadnicy. Nie wiemy dokładnie, skąd przybyli. Wyroby radiolarytowe i krzemienne, które pozostawili po sobie, posiadają bliskie analogie na znacznych obszarach Europy - od wybrzeża Morza Śródziemnego, poprzez basen środkowego Dunaju aż po Niż Polski. Z tego czasu pochodzą relikty obozowiska zlokalizowanego u stóp Trzech Koron w Sromowcach Niżnich. Udało się tutaj, dzięki trwającym trzy sezony wykopaliskom, ujawnić ślady pobytu ludności myśliwsko-rybackiej. Pokrewne kulturowo stanowisko odkryto nieco wcześniej w Lipnicy Wielkiej na Orawie. Niewykluczone, że z tą falą osadnictwa łączyć można ubogi zespół wyrobów obsydianowych, znaleziony w okolicach Tylicza w Beskidzie Sądeckim. Tak wyraźnie zaznaczoną obecność człowieka schyłkowego paleolitu w tej części Karpat możemy próbować uzasadniać trzema nie wykluczającymi się wzajemnie przyczynami. Po pierwsze magnesem dla ówczesnej ludności niewątpliwie były obfite i łatwo dostępne złoża radiolarytu pienińskiego, skały stanowiącej odpowiedni surowiec do produkcji narzędzi kamiennych. Można mówić o istnieniu pracowni przetwórczych tego surowca zarówno w Sromowcach Wyżnich- -Kątach, jak i w Sromowcach Niżnich. Po drugie większa gęstość lasu i jego większe zróżnicowanie gatunkowe w Karpatach w stosunku do terenów niżowych mogło stano wić o atrakcyjności polowań w górach. Po trzecie wreszcie tereny karpackie, z uwagi na szereg innych czynników, mogły posiadać cechy bardzo zasobnych w zwierzynę łowisk. Położenie stanowisk w strefie przełomów rzek wydaje się być nieprzypadkowe j może wskazywać na wielka rolę rybołóstwa, co zresztą jest potwierdzone w przypad kach stanowisk podobnie datowanych, znanych z innych terytoriów.

W początkach 9 tysiąclecia p.n.e. nastąpiło Kolejne, ostatnie już ochłodzenie plejstoceńskie, które doprowadziło do ponownego nawrotu warunków tundrowych na niż i w przyległe partie wyżyn środkowoeuropejskich. Tereny te zostały ponownie opanowane przez grupy łowców, posługujących się łukiem, ze strzałami zaopatrzonymi w groty kamienne o kształcie liścia wierzbowego, często z wyodrębnionym trzonkiem (tzw. liściaki). W Tatrach kończył się już wówczas proces zanikania lodowców. Granica wiecznego śniegu znajdowała się powyżej wysokości 2000 m n.p.m. W tym chłodnym okresie, podobnie jak w wielu poprzednich, niektóre partie Karpat Północnych były ostoją zbiorowisk leśnych. Jedynie górna granica lasu została obniżona do wysokości ok. 600-800 m n.p.m. Ślady działalności gromad ludzkich, które posuwając się od północy dotarły na teren Kotliny Liptowsko-Spiskiej (Velky Slavkov), odkryto również w strefie północnej granicy polskich Karpat - na Pogórzu Wielickim (okolica Skawiny) i Ciężkowickim (Pilżnionek nad Wisłoka). Prawdopodobnie są to ślady sezonowych (zimowych) wędrówek gromad podążających za stadami reniferów na południe, w kierunku północnej granicy lasu. Dla właściwego zrozumienia skrótowo przedstawianych zjawisk bardzo ważne jest, by zdać sobie sprawę ze współczesności paleolitu z wydzielanym przez geologów plejstocenem, czyii epoką lodowcową. Istniał bowiem ścisły związek losów człowieka paleolitu z takimi zjawiskami jak np. wahanie się przebiegu granicy lądolodu. Wiązały się z tym okresowe zmiany klimatu na pewnych terytoriach, co w konsekwencji prowadziło do uatrakcyjnienia niektórych stref dla prowadzenia gospodarki myśliwsko-zbierackiej.

Zakończył się okres lodowcowy. Lądolód skandynawski wycofał się ostatecznie z ziem polskich, zaniknęły też lodowce tatrzańskie. Na znacznych obszarach północnej części środkowej Europy rozpoczął się proces sukcesji (wkraczania) formacji leśnych. Wyspecjalizowane gromady łowców reniferów wyemigrowały na północ w poszukiwaniu warunków sprzyjających realizacji własnego modelu gospodarowania. Te, które pozostały, musiały przystosować się do nowych warunków. Na Niżu Europejskim rozpoczął się etap mezolitu (tj. środkowej epoki kamienia). Model gospodarczy wypracowany w czasie tysiącleci został wzbogacony o nowe elementy. Oprócz tradycyjnych sposobów łowieckich, które uległy w owym czasie dalszej specjalizacji (posługiwania się łukiem, paściami i samołówkami oraz harpunem), duże znaczenie zyskało wysoko rozwinięte rybołóstwo, potwierdzone znaleziskami ościeni i haczyków do wędek. Na niektórych terenach równie dużego znaczenia nabrało zbieractwo roślinne. Całkowicie opanowane zostało środowisko wodne (znajomość łodzi i wioseł). Te dziedziny gospodarki zapewne były rozwinięte już wcześniej, jednak dopiero z mezolitu znamy szczególnie wiele dowodów potwierdzających ich bardzo wysoki poziom. Obfitość zwierzyny w lasach doprowadziła do częściowej stabilizacji osadnictwa. Zakładano duże, być może wielosezonowe ,,obozowiska macierzyste", którym towarzyszyły mniejsze "obozowiska satelitarne", zakładane w czasie krótkotrwałych wypraw łowieckich, o charakterze traperskim. Niewiele wiemy jeszcze o dziejach tego etapu losów człowieka w Karpatach Zachodnich. Niewiele znamy też z tego terenu zabytków mezolitycznych. Stosunkowo wyraźne ślady obecności człowieka z tego czasu znamy z doliny Skawy, konkretnie zaś z miejscowości Mucharz. Tutaj, na południowo-zachodnim stoku góry Upalisko, odkryto 5 stanowisk, które dostarczyły kilkunastu wyrobów krzemiennych, w tym narzędzi. Z tym ugrupowaniem mezolitycznych punktów osadniczych łączy się też sąsiednie stanowisko w Dąbrówce koło Skawiec. Narzędzie przewodnie dla mezolitu, tj. trapezoidalny zbrojnik strzały wraz z kilkoma innymi wyrobami krzemiennymi znaleziono natomiast w Stroniach koło Kalwarii, blisko wschodniej granicy dorzecza Skawy. Podobnie jak w osadnictwie schyłkowopaleolitycznym w Karpatach, również i w mezolicie połowy ryb wpływających okresowo (wiosną) do rzek górskich (np. łososiowate) musiały odgrywać dużą rolę. Wymowną wskazówką dla takiej interpretacji może być położenie większości wspomnianych stanowisk w strefach przełomów rzecznych. Omówione ślady osadnictwa mezolitycznego reprezentują być może małe obozowiska typu traperskiego, działające na potrzeby większej grupy macierzystej. Jako bazy wypadowe w tym przypadku mogłyby służyć od dawna znane archeologom stanowiska, położone na lewym brzegu Wisły w rejonie Rącznej i Czernichowa. Kończąc uwagi dotyczące mezolitu Karpat Zachodnich należy jeszcze raz podkreślić szczupłość znalezisk z jednej strony, z drugiej jednak traktować je jako niezbite dowody zainteresowania ówczesnego człowieka zasobami strefy górskiej, mimo że klasyczne obozowiska mezolityczne znajdują się, co ma swoje specjalne uzasadnienie, na terenach niżowych i w strefach nadmorskich (np. Niż Polski, Dania, Jatlandia, Półwysep Skandynawski).

Około połowy V tysiąclecia p.n.e. z Moraw, a nieco później z terenu Słowacji, przybyły na nasze ziemie nowe grupy ludności, zapoczątkowując okres neolitu (tj. młodszej epoki kamienia). Moment ten cechują znamiona doniosłego przełomu w poziomie życia człowieka. Największą zdobyczą człowieka neolitu jest znajomość uprawiania roślin oraz hodowli zwierząt. Za takimi wyznacznikami gospodarczymi szły inne, takie jak: osiadły tryb życia, wznoszenie dużych słupowych konstrukcji mieszkalnych, umiejętność wyrobu naczyń z gliny, wytwarzanie narzędzi z kamienia gładzonego, obok których występują ciągle narzędzia z wiórów i odłupków krzemiennych, posiadające znaczenie dominujące. System gospodarczy determinował wyraźnie strefy zasiedlenia w neolicie. W porównaniu z urodzajnymi obszarami wyżyn lessowych, tereny karpackie nie mogły oferować na tyle korzystnych warunków dla osadnictwa wczesnorolniczego. Wynikało to nie tylko z uwarunkowań glebowych, ale i klimatycznych, a więc ze stosunkowo krótkiego okresu wegetacji roślin uprawnych w górach. Nic więc dziwnego, że południowa granica zwartego osadnictwa neolitycznego na ziemiach polskich pokrywa się z północną granicą tzw. Przedgórza Karpackiego. Ze strefy pogranicza Pogórza Karpackiego i Kotlin Podkarpackich znamy trzy skupienia trwale użytkowanych osad: w środkowym biegu Raby (Chełm, Targowisko, Łężkowice), w dorzeczu Wisłoka (Rzeszów-Piastów) oraz Sanu (Kormanice, Fredropol). Na południe od tej granicy brak, jak dotąd, przekonywających śladów trwalszej eksploatacji środowiska przez ludność wczesno- i środkowoneolityczną. Od strony Słowacji osadnictwo to sięgało najdalej na północ po Kotlinę Popradzką (Matejovce) i Koszycką (Tibava, Michalovce, Barca). Jest jednak szereg dowodów na to, że pomiędzy terenami Małopolski i Słowacji istniały ścisłe kontakty. Rytm przemian kulturowych po południowej i północnej stronie Karpat był w wielu przypadkach analogiczny. Na rolę przełęczy górskich i dolin rzecznych dla tych kontaktów zwracano uwagę w literaturze niejednokrotnie. Odgrywały one podobną rolę w czasach nowożytnych, np. w średniowieczu. Niestety przy obecnym stanie badań wciąż nie możemy jednoznacznie stwierdzić, które z arterii karpackich były wykorzystywane w celach komunikacyjnych. Osobliwym zna-leziskiem jest krzemienny rdzeń z Doliny Kondratowej w Tatrach, posiadający pokrój neolityczny. Okoliczności znalezienia i brak nawiązań dla zabytku w północnej partii Karpat Zachodnich nie upoważniają w chwili obecnej do wysnuwania jakichkolwiek hipotez, czyniąc z niego znalezisko zagadkowe.

W miarę upływu czasu gospodarka neolityczna ulegała przekształceniom. Coraz większego znaczenia nabierała wyspecjalizowana hodowla typu nomadycznego U schyłku neolitu i w początkach epoki brązu (przełom III i II tysiąclecia p.n.e) znaczna część Europy Środkowej została opanowana przez społeczności pasterskie, zakładające krótkotrwałe obozowiska złożone z naziemnych szałasów lub budowli typu ziemiankowego. Obszary górskie nie tylko nie stanowiły bariery dla tego typu gospodar-ki, ale były wręcz jej domeną, Nic więc dziwnego, że znaleziska archeologiczne z tego okresu występują bardzo licznie w Karpatach. Są to zazwyczaj kamienne toporki lub siekierki oraz drobniejsze wyroby krzemienne. Spotykamy je zarówno na Pogórzu, w Beskidach, jak i na Podhalu. Nie sposób tu wyliczać wszystkich miejscowości, w których zostały znalezione. Warto natomiast nadmienić, że stanowiska te występują na różnorodnych formach terenowych, zarówno w dolinach rzecznych, jak i na stokach i grzbietach górskich. Nasuwają się tutaj jednoznaczne skojarzenia ze średniowiecznymi wędrówkami (także ze współczesnymi) ludności pasterskiej w górach. Rekonstrukcja gospodarki z przełomu neolitu i wczesnej epoki brązu w Karpatach wzbogacona została o inne jeszcze, pozaarcheologiczne dane. W 1962 r. w wyniku przeprowadzonych analiz paleobotanicznych kilku torfowisk Kotliny Orawsko-Nowotarskiej stwierdzono, że przebywająca tam w omawianym okresie ludność prowadziła intensywną trzebież lasu, co zanotowane zostało w poszczególnych warstwach torfowisk poprzez okresowe spadki udziału pyłków niektórych drzew, przy równoczesnym wzroście udziału pyłków roślin rozwijających się w pobliżu siedlisk ludzkich (tzw. rośliny synantropijne). W tym wypadku wnioski dotyczące pobytu człowieka, wynikające z badań palinologicznych (pyłkowych), uzyskano wcześniej niż znaleziska archeologiczne.

Epoka brązu, a później epoka żelaza przyniosły dalszą intensyfikację metod gospodarowania, wykształcenie nowych mechanizmów społecznych i odmienne formy osadnictwa. Pojawiły się równocześnie nowe zagadnienia demograficzne. Odrębność tej problematyki stanowi uzasadnienie dla ograniczonego zakresu chronologicznego niniejszego szkicu. Największym osiągnięciem badań archeologicznych, prowadzonych ostatnio w Karpatach Zachodnich, jest dokonanie pewnego przełomu w poglądach co do znaczenia tego terytorium dla społeczności epoki kamienia. Po etapie przyznawania Karpatom pewnej roli w procesie przenikania elementów kulturowych wzdłuż osi północ-południe w oparciu o system przełęczy górskich, udowodniony został dziś znacznie trwalszy sposób okupacji tej strefy, co niewątpliwie wynikało z pozytywnej oceny walorów tutejszego środowiska.

Przy szacowaniu stopnia zasiedlenia Karpat w poszczególnych okresach epoki kamienia należy stale pamiętać o dużej liczbie znalezisk - o nie sprecyzowanej ściśle chronologii. Jedynie dalsze badania terenowe mogą uczynić z nich materiały o większej wartości poznawczej.

Jacek Rydlewski, Paweł Valde-Nowak
Wierchy, rok pięćdziesiąty 1981

WSKAZÓWKI BIBLIOGRAFICZNE
  1. J. K. Kozłowski, S. K. Kozłowski, Pradzieje Europy od XL do IV tysiąclecia p.n.e., Warszawa 1975.
  2. J. K. Kozłowski, S. K. Kozłowski, Epoka kamienia na ziemiach polskich, Warszawa 1977.
  3. J. Rydlewski, P. Valde-Nowak, Problem osadnictwa epoki kamienia w polskich Karpatach Zachodnich w świetle badań na polskiej Orawie i w rejonie prawobrzeżnych dopływów górnej Wisły, "Acta Archaeologica Carpathica", XIX, 1979.
  4. A. Środoń, Roślinność Polski w czwartorzędzie, w: Szata roślinna Polski, Warszawa 1977.
wstecz   dalej